CLIMATE - wywiad z Sebą
CLIMATE zagrał ponad sto gigów w Polsce i za granicą, uczestniczył w GRINDING INCURSION TOUR II (2006) wraz z PARRICIDE i EPICRISE (UA) oraz BLINDFOLDED TOUR (PL) / BROTHERHOOD OF AUTUMN EQUINOX TOUR 2007 (UA/SK/CZ) wraz z DRACO HYPNALIS (CZ), a także OCEAN OF BLOOD/ALTERNATION TOUR 2010 wraz z FORMOSUS (trasa ta promowała ostatnie jak do tej pory wydawnictwo grupy zatytułowane „OCEAN OF BLOOD”). Po powrocie po wielu latach perkusisty „Juji” zespół pracuje nad nowym pełnometrażowym materiałem o roboczym tytule: „THE ABSOLUTE ABSENCE”.
Obecny skład zespołu:
- TOMASZ „JUJA” ŁUĆ-WOLAŃSKI – Drums - ex-LENG TCH’E (B), ex-DECAPITATED (live), ex-PARRICIDE, ex TORMENT,
- EMIL „GETEK” GAJEWSKI – Bass - ex-RESOLUTION,
- TOMASZ „VITEK” WITOS – Guitar - ex-RESOLUTION,
- SEBASTIAN „SEBA” BARDZAŁ – Vocal, Guitar - ex-TORMENT, ex-PROJECT X,
- GRZEGORZ HARCEJ – Vocal, Sample, Keys, - ex-PSYCHOPHOBIA
Stary Metalowiec (SM)
O ile dobrze pamiętam to graliście przed Illusion w chełmskiej Kumówce (lata 90), dobrze pamiętam?
Sebastian Bardzał (Seba)
Tak to pierwszy nasz koncert, był jakoś 19 czerwca 1994 rok.
Pamiętam że miałem spory stres siedziałem za sceną z gitarą efektem bossa
(wtedy takiego używałem), kablem i myślałem, wyjść czy nie wyjść, ale jednak
się zdecydowałem, przełamałem i już tak zostało (ha,ha…).
SM
Minęło 22 lata… to szmat czasu… mówi się, że „czas bywa
brutalny” jaki ten czas był dla Climate? Brutalny czy łaskawy?
Seba
No powiem szczerze że nie było lekko, co nam się udawało
zrobić jakiś krok do przodu to potem znowu wstecz. Głównie przez to że skład na
przestrzeni pierwszej dekady zmieniał się diametralnie. Jak z kolei skład się
ustabilizował na dłuższy czas w 2003 roku, zaczęliśmy współpracę bardzo owocną
z „Białym” z No Mercy, to w 2007 zmarł on na zawał, co mnie totalnie rozbiło,
bo traktowałem chłopa jak jednego z nas w zespole. Co prawda nie grał, ale
menadżerkę dobrą robił i personalnie był z nami bardzo blisko. Później znowu
zmiany personalne, tudzież musiałem za pracą do stolicy się wyprowadzić. No i
przede wszystkim największy mankament gnębiący ten zespół czyli brak
perkusisty.
SM
Domyślam się, że Climate to raczej pasja niż sposób na
życie… czy jest inaczej?
Seba
Wiesz człowiek potrzebuje jakiejś odskoczni od monotonnego
życia. W moim przypadku jest to granie w Climate, tudzież w innym bandzie, po
prostu granie. Nadaje to jakiś dodatkowy sens mojego istnienia na tym świecie.
Nigdy nie podchodziłem do grania w sposób zarobkowy, miałem kilka razy w życiu
propozycje grania na „weselach”, ale myślę że to nie dla mnie. Nie chciałbym w
ten sposób zabić magii jaką jest dla mnie muzyka.
SM
W ostatnim czasie dużo się mówi o płaceniu za granie
supportów. Zetknęliście się z tym?
Seba
Słyszałem o takich akcjach. Ponoć zespoły płacą np. Acid
Drinkers za granie z nimi. Doszły mnie słuchy że tak to działa, ale my nie
robiliśmy nic z tych rzeczy. Zagraliśmy cztery trasy koncertowe, ale każda była
współdzielona z typowo podziemnymi bandami. Nigdy nie graliśmy z kimś mocno
znanym na deathowym poletku, pokroju np. Vadera czy Behemotha.
SM
Swego czasu miałem wrażenie, że stoicie trochę w cieniu
Parricide (przynajmniej na chełmskiej scenie). Wiem też, że współpracowaliście.
Teraz Parricide zakończyło działalność. Jakie były Wasze relacje?
Rywalizowaliście czy raczej wspieraliście się?
Seba
Właśnie to pytanie trochę się łączy z poprzednim, bo jedną z
tras: - polsko-ukraińską zagraliśmy z Parricide. Wiesz ja osobiście zawsze
miałem wielki szacunek do Piotrka i jego ekipy. Myślę że raczej dobrze się nam
współpracowało, chociaż różnie to bywało głównie za sprawą osób trzecich, do
tej pory dosyć często się spotykam z Piotrem. Graliśmy z nimi na wielu
koncertach, zarówno w latach 90-tych jaki i w XXI wieku, oraz na koncercie
pożegnalnym. W sumie pierwszy koncert jaki graliśmy przed Illusion też graliśmy
wspólnie. Jako ciekawostkę mogę też wspomnieć (zapewne mało osób o tym wie), że
kiedyś nagrywałem jeden materiał Parricide jeszcze w drugiej połowie lat 90,
bodajże to chyba jedyny jaki nagrali z Satanem (Paweł Brożek) na wokalu.
SM
Początkowo grindcore, teraz raczej death metal… z czego to
wynika?
Seba
Ja osobiście uważam, że z grindcore to mieliśmy tylko pewne
naleciałości. Nigdy nie graliśmy tego gatunku. Przez lata było nam moim zdaniem
znacznie bliżej do thrashu, który stawał się coraz bardziej zdominowany przez
death metal.
SM
Klawisze – wiem, że w środowisku metalowym średnio są
odbierane instrumenty klawiszowe… niemniej jednak ja uważam, że w Waszym
przypadku tworzą swoisty klimat, a może to one tworzę „Climate”?
Seba
Nie klawisze nie tworzą CLIMATE. Myślę że nadają nam w
pewien sposób innego wymiaru. Generalnie to ten instrument najbardziej jest
potrzebny pomiędzy utworami, gdzie tworzy pewną aurę, uspokaja wszystko, aż do
następnego uderzenia. W środku utworów instrument klawiszowy występuje tylko
gdzieniegdzie, ale jestem zdecydowanie zdania że pomiędzy utworami na scenie,
robi świetną robotę, zabijając niezręczną ciszę, równocześnie budując nastrój.
SM
A teraz pytanie, które bardzo lubię (a zespoły mniej). Jak
to się zaczęło. Jak powstał CLIMATE? Co było inspiracją?
Seba
Zaczęło się dosyć dawno. Poprzednik CLIMATE nazywał się
POWER’O’MIND, który istniał tak chyba od 1993, przed nim był pierwowzór: SWORD
(powstały 1991). W maju 1994, kiedy już wiedziałem, że będziemy grali ten
koncert przed ILLUSION, zaczęły się problemy natury drogi dalszego rozwoju w
P’O’M. Toteż porzuciłem ten skład i w ciągu jednego dnia ogarnąłem całkowicie
nowy zespół (25 maja). Elementem łączącym te zespoły był oczywiście materiał.
Utwory które były mojego autorstwa zaczęliśmy po prostu grać z nowym składem
jako CLIMATE. Pamiętam że graliśmy ten materiał przez parę dobrych koncertów (w
Chełmie, Okunince, Radzyniu Podlaskim). Aż nastał nowy świt dla CLIMATE, bo po
pół roku i ustabilizowaniu składu (kiedy pojawił się już: Tomasz „Juja” Łuć na
perkusji i niedługo potem Krzysztof „Cichy” Cichocki, grający wcześniej w
FORGOTTEN), powstał pierwszy nowy numer: „Escape from reality” po nim „The
light in the tunnel” i kolejny „Horn of plenty” (który obecnie gram akustycznie
w grupie BARDARK) i to był już prawdziwy CLIMATE.
SM
22 lata za Wami… a co przed Wami? Plany? Koncerty? Płyty?
Seba
Priorytetem jest teraz dla nas nagranie materiału. Mamy już
3 utwory poskładane („Reptilia”, „M-theory” oraz „The Absolute absence”) i
około drugie tyle nie skończone. Chcielibyśmy na próbę zarejestrować jeden
numer na jakiś klip, żeby się w ten sposób przypomnieć. Kolejno w planie jest
realizacja pełnego materiału. Co dalej to się zobaczy, najważniejsza jest sesja
nagraniowa.
SM
Najbliższy koncert?
Seba
Na dzień dzisiejszy nie jesteśmy zbyt koncertowym zespołem.
Bardzo rzadko gramy, głównie za sprawą problemów z żywym perkusistą. W
najbliższym czasie ja osobiście zagram koncert: 2 grudnia z BARDARK w
DeCaffencji. Nie bez kozery o tym wspominam, bo na wyżej wspomnianym koncercie
wykonamy w wersji akustycznej 3 utwory z wczesnego repertuaru CLIMATE. Wracając
jednak do CLIMATE to myślę, że jak nagramy w końcu nowy materiał to zagramy
jakiś gig, …chyba że pojawi się jakiś perkusista dostępny do grania koncertów,
to wtedy moglibyśmy bardzo szybko ruszyć z koncertowaniem. I to chyba tyle na
dziś. Zobaczymy co przyniesie jutro!
POZDRAWIAM!!!
Kontakt z zespołem:
SEBASTIAN BARDZAŁ
Ul. Szymanowskiego 2/52
22-100 Chełm
tel. 509 622 993
e-mail: climate-band@wp.pl
fanpage: www.facebook.com/climatepl/
Komentarze
Prześlij komentarz