Slave Keeper „Ślad”

Slave Keeper to heavymetalowa formacja z Lublina. Niebawem, bo 23 września światło dzienne ujrzy ich debiutancki album zatytułowany „Ślad”. Mam tę przyjemność, że mogę posłuchać tego wydawnictwa w całości zanim pojawi się w regularnej sprzedaży.

W ostatnim czasie coraz rzadziej podejmuję się pisania recenzji, ale w tym przypadku postanowiłem zrobić wyjątek; raz, że zespół reprezentuje moje województwo, dwa, że naprawdę świetnie gra. Od pierwszych dźwięków słucha się z przyjemnością. Niektórzy z Was wiedzą, że nie mam w zwyczaju rozwodzenia się nad każdym utworem a skupiam się na całości. A całość robi wrażenie. Całość to 12 utworów utrzymanych w formule melodyjnego heavy metalu z damskim wokalem. Brzmienie sterylne i przyjemne w odbiorze. Wszystkie kompozycje perfekcyjnie dopracowane, wręcz dopieszczone w każdym dźwięku. Fakt, można się doszukiwać i znaleźć inspiracje, ale po ponad pięćdziesięciu latach istnienia tego gatunku ciężko „wymyślić koło”, nie oznacza to jednak, że muzyce Slave Keeper brak świeżości – wręcz przeciwnie. Muzykę Slave Keep wyróżnia swoista lekkość w przy zachowaniu dynamiki i wszystkiego tego, co charakteryzuje klasyczny heavy metal. Dostrzegam także coś, czego brakuje niejednemu „młodemu zespołowi” – konsekwencji. Zespół z aptekarską dokładnością dba, żeby każdy utwór w warstwie muzycznej pracował na ich styl. Wszystko jest przemyślane. Rysę na tym krystalicznym szkle kreśli jeden mały wyjątek, ale o tym później. Całości dopełnia grafika, która idealnie oddaje klimat muzyki zawartej na krążku. W warstwie lirycznej słyszymy baśniowe teksty o przemijaniu, wojnie i marzeniach. Ciężko jest mi wyróżnić jeden czy dwa utwory, ponieważ wszystkie są równie dobre. Dawno nie słuchałem tak pełnego albumu.


Slave Keeper "W obliczu wojny"

Nie mogę pominąć gościnnego udziału Grzegorza Kupczyka (CETI). Z pewnością to ciekawe doświadczenie zaprosić do współpracy tak znamienitą postać polskiej sceny heavymetoalowej, ale! Zawsze w takich sytuacjach jest pewne ryzyko. Ja najczęściej zastanawiam się co z koncertami? i jak dana kompozycja będzie brzmiała bez gościnnego wokalu? Utwór sam w sobie jest świetny, z dobrym tekstem, kto wie czy nie jest to najmocniejsza propozycja tego albumu, ale… dodatkowo wzmocniona rozpoznawalnym wokalem. Zabieg wydaje się słuszny, ot chociażby ze względu na promocję, ale czy konieczny? Nie wiem. Może gdyby wersja „solo” była na podstawowej trackliście, a z gościnnym udziałem w bonusie? Kto wie. Może gdyby to był trzeci, czwarty album, to łatwiej byłoby podpiąć pod tzw. efekt przyjaźni czy współpracy, ale na pierwszym krążku to nasuwa się podejrzenie, że taki zabieg jest trochę jak „trampolina”, taki „doping”, który niby pomaga, ale na jak długo? Niemniej jednak, tak jak wspomniałem „W obliczu wojny”, to bardzo dobrze skrojona kompozycja, z ważnym tekstem, fajnym riffem, solówką no i świetnie wykonany. To cenne, że tak doświadczony muzyk wspiera młody zespół i tego się trzymajmy, bo nie chcę, żeby ten fakt zdemonizował całość. To tylko moja subiektywna refleksja; nie zarzut, a raczej obawa.

Podsumowując. „Ślad” to naprawdę dobry materiał, który w swojej perfekcji, wręcz hiperpoprawności gatunkowej wyprzedza niejeden ugruntowany na polskiej scenie zespół. Wszystkie kompozycje są spójne i tworzą pewien rodzaj koncepcji… koncepcji, która ma szanse zaistnieć szerzej, dzięki swojej dokładności, wyrazistości i konsekwencji. „Ślad” to album, do którego z chęcią będę wracał. Cieszę się, że to lubelska kapela, bo to zwiększa szanse zobaczenia ich za żywo. A tego jestem ciekaw i nie tylko ze względu na utwór nr 11😉.

Ocena: 5-/5

Lista utworów:

  1. Świt
  2. Ratuj mnie
  3. Nadszedł czas
  4. Watchmaker
  5. Ostatni raz
  6. Mój los
  7. Heaven
  8. Samotny
  9. Zagubiona
  10. Leonardo
  11. W obliczu wojny
  12. Zostaw ślad

Muzyka i teksty: Slave Keeper
Realizacja: Łukasz Suszko, Wesoła 24 Studio, Lublin
Okładka: Piotr Szafraniec

Album zarejestrowano w składzie:

  • Marta Biernacka - wokal
  • Dominik Szwajgier - gitara
  • Piotr Jakubowicz - gitara
  • Jakub Orłowski – gitara basowa
  • Piotr Szalak - perkusja

Gościnnie:

  • Grzegorz Kupczyk - wokal
  • Łukasz Suszko - gitara, keyboard
  • Łukasz Jezior - gitara
  • Piotr Michalski – flet i sopiłka

Aktualny skład:

  • Marta Biernacka - wokal
  • Piotr Jakubowicz - gitara
  • Piotr Miećko - gitara
  • Jakub Orłowski - bas
  • Piotr Szalak – perkusja

Media społecznościowe:

20 września 2022 r.
Stary Metalowiec

Podoba Ci się materiał?
Możesz postawić mi kawę: >>>TUTAJ<<<<
https://buycoffee.to/starymetalowiec

lub wesprzeć mnie na PATRONITE i zostać moim Patronem.

 

Komentarze