Rok 1987. Złota Dekada Thrashu

W roku 1987 bym postawił początek technicznemu podejściu do thrashowego grania, choć myślę, że zdefiniowano to nieco później, a wiąże się to z ukazaniem tego albumu. A kto jak nie Szwajcarzy chciałby grać technicznie i precyzyjnie? Zespół Coroner wydaje swój debiutancki album „R.I.P.”. Wirtuozeria gitarowa w połączeniu z obłędnymi riffami poskładane w nieco bardziej rozbudowane kompozycje daje efekt WOW. Brazylia stawia drugi krok. Sepultura, powoli idzie po swoje. Ukazuje się „Schizophrenia”, jednak w dalszym ciągu ich kompozycje wyraźnie wskazują na inspiracje tym, co serwuje Metallica i Slayer. Niemniej jednak jest to album, który wyraźnie odciska swoją pieczęć na gatunku. 1987 to też rok Niemców. Pod szyldem Kreatora ukazuje się trzecie wydawnictwo zatytułowane „Terrible Certainty”, natomiast Sodom wydaje „Persecution Mania”, album, który czyni ten zespół pełnoprawnym przedstawicielem „wielkiej trójki niemieckiego thrash metalu”. Oba te wydawnictwa wyraźnie zaznaczaj...